Witam wszystkich którzy zaczynają przygodę z bieganiem
Może czytając ten blog znajdziecie jakieś analogie do swojego życia
i przesłanki do rozpoczęcia biegania ?
Bieganie w moim życiu to zupełny przypadek.
Wiek grubo powyżej 40 - siedzący tryb pracy , coraz mniejsza ilość ruchu skutkowała ciągłymi bólami kręgosłupa, zadyszkami po przebiegnięciu okazjonalnie krótkiego dystansu (np.0,5 km), oznakami brzucha piwnego , stresem, itd ( lista bardzo długa ) .
Ruch ogólnie wysiłek ładnie i prosto wygląda w telewizorze,w czasopismach w rzeczywistości po pierwszych próbach uprawiania sportu i przy braku systematyczności oraz motywacji kończy się na powrocie do monotonii życia ( przerabiałem wielokrotnie).
U mnie pierwszy wybieg był praktycznie szybszym spacerkiem bo nie potrafiłem przebiec 1 km bez odpoczynku , i gdyby nie motywacja osoby która przy mnie była odpuściłbym sobie i powrócił do wygodnego życia bez wysiłku.
Dla zobrazowania podam pierwszy czas mojego pseudo biegu:
Niedziela 19.01.2014 - czas 60 min - dystans 8 km, średnia prędkość. 6:53 min/km
Z dzisiejszej perspektywy jest to mój odnośnik jak wiele zrobiłem i motywacja że można
Założenie bloga traktuje jako motywacje do dalszych postępów
i zamkniecie drogi do wcześniejszego trybu życia
Przeglądając artykuły i wypowiedzi ludzi związanych z bieganiem
utkwiła mi jedna złota myśl :
" Życie to naturalny pęd , któremu ulegliśmy w chwili urodzenia
i nie mamy żadnego wpływu na niego
pęd który został nam dany tak pewnego dnia zostanie nam odebrany."
pzdr Piotr
pzdr Piotr
Witaj Piotrze w rodzinie Bloggerów ;) Fajnego masz bloga :) Jak nie masz przeciwko dodam Cię do listy na moim blogu :) życzę Ci satysfakcji z pisania :) powodzenia !
OdpowiedzUsuń